Nad Stawkiem Łabędzim w Słupsku odbył się hapenning kampanii społecznej „Płytka wyobraźnia to kalectwo”. Miał on na celu pogłębienie świadomości młodych ludzi o często tragicznych oraz nieodwracalnych konsekwencjach brawurowych skoków do wody. Ratownicy WOPR zasymulowali akcję ratunkową - zaprezentowali skutki skoku do wody oraz zasady udzielania pierwszej pomocy medycznej nieprzytomnemu skoczkowi ze złamanym kręgosłupem, bezwładnie unoszącemu się na powierzchni akwenu. - Mogliśmy zobaczyć, co się dzieje z człowiekiem „skoczkiem”, który doznał urazu kręgosłupa, jak jego ciało zachowuje się w wodzie, a przede wszystkim, jak temu człowiekowi pomóc - mówi starszy ratownik WOPR Jakub Zaczek. - Ratownicy pokazali, że bez względu na to, czy jest jedna osoba, dwie, cztery, czy jest cała gromada, jesteśmy w stanie mu pomóc. Nawet jeden człowiek jest w stanie uratować osobę poszkodowaną, zwykłym słowem - „nie skacz” - to jest uratowanie mu życia. Nie musi to być skok za nim do wody. Ważniejsze jest, aby on miał świadomość, jakie niebezpieczeństwo mu grozi.
Z badań statystycznych wynika, że brawurowe skoki do wody są jednym z najniebezpieczniejszych zagrożeń związanych z kąpielą.
- Akcja skierowana jest do młodzieży gimnazjalnej, ponadgimnazjalnej i do osób dorosłych, bo i im czasami brakuje wyobraźni. Kampania ma na celu zmniejszenie skutków skoków do wody, niepełnosprawności i związanego z tym ludzkiego nieszczęścia - mówi Beata Kątnik, pełnomocnik prezydenta miasta ds. osób niepełnosprawnych.
W hapenningu udział wzięli ratownicy WOPR-u, przedstawiciele Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 3 Straży Pożarnej, Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz Sekcji Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. (jas) |