Tysiące płonących zniczy, setki świeżych kwiatów i wszechobecny nastrój zamyślenia i zadumy. Tak w czwartek wyglądały oba słupskie cmentarze. W ten sposób mieszkańcy uczcili pamięć swoich bliskich zmarłych. Jak co roku tłumy słupszczan zapaliły znicze pod dużym krzyżem, pomnikiem jeńców alianckich, a nawet przy mogiłach żołnierzy radzieckich. W Dzień Wszystkich Świętych ruch koło największej nekropoli był znacznie ograniczony - bezpośrednio pod cmentarz podjechać mogli tylko kierowcy taksówek i autobusy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku. (mas) |