Festynem na Słupi rozpoczęło nowy rok kilkuset wędkarzy z całej Polski. W ciągu 6 godzin zawodnicy złowili łącznie 12 troci i łososi. Rywalizację wygrał Ireneusz Balawander, drugie miejsce zajął Dariusz Rajkowski, a trzecie Henryk Jarosiewicz. Z rąk prezydenta Macieja Kobylińskiego puchar „Za największą rybę” odebrał Darek Rajkowski, który złowił łososia ważącego 6 250 kg. Najmłodszym uczestnikiem zawodów był 14-letni Łukasz Dodewald, a najstarszym 78-letni Kazimierz Szymański. Wszyscy zwycięzcy otrzymali puchary, dyplomy i upominki. Organizatorzy festynu zadbali też o podniebienie zawodników - podczas imprezy serwowany był gorący posiłek i ciepłe napoje.

- Zaczynają się w końcu prawdziwe męskie dni, wędka i wypad nad wodę - mówi Teodor Rudnik, prezes zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku. W tym roku, z powodu skoków ciśnienia atmosferycznego ryba nie dopisała. - Nie zagryza wtedy i nie atakuje tego, co w wodzie się znajduje, bo czuje się chora - tłumaczy prezes OPZW w Słupsku.

Organizatorem festynu był Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Słupsku, Urzędu Miejski w Słupsku oraz Starostwo Powiatowe w Słupsku. (jas)